poniedziałek, września 14, 2020

Krokiety na słodko

 

Krokiety na słodko? Ale jak?!

Mam ostatnio fazę, na "łamanie przepisów"- pancakes w wersji wytrawnej, racuchy zamiast z jabłkiem to z cebulą.. to czemu nie krokiety na słodko?

Wiele razy słyszałam, że słodkim obiadem się nie najem. 

Co oczywiście nie jest prawdą... 4 tego typu krokiety, nasyciły mnie na wiele godzin. 

Chrupiące z zewnątrz, miękkie w środku krokiety są super pomysłem na obiad.

Składniki na 12 krokietów:

  • 12 naleśników (ja zrobiłam z mąki orkiszowej)
  • 230 g twarogu półtłustego (u mnie bez laktozy)
  • 250 g ricotty
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 5 łyżek syropu klonowego
  • otartą skórkę z 1 cytryny
  • świeże maliny
  • 1 jajko
  • bułka tarta
  • masło klarowane

Sposób przygotowania: 

W misce umieść rozkruszony twaróg, ser ricotta, ekstrakt z wanilii, syrop klonowy i skórkę z cytryny. Za pomocą miksera, wymieszaj farsz do uzyskania jednolitej masy.

Teraz wkracza precyzja mojego Narzeczonego. Ważymy farsz i dzielimy przez ilość naleśników.  U mnie wyszło po 40 g farszu na krokiet. Na środek każdego naleśnika dajesz odmierzony farsz za pomocą dużej łyżki, a następnie układasz po 4 maliny. I zawijamy! Już nie jak ten świstak, teraz jak producenci kopert: 2 boki zawijamy do środka lub rulonik.

Krokiety teraz panierujemy. Najpierw dajesz do roztrzepanych jajek, a następnie do bułki tartej. Do posmarowania krokietów jajkiem przyda się pędzelek z ikei lub ewentualnie z castoramy. Nie pobrudzisz sobie rąk ;-) Teraz smażysz krokiety z każdej strony na złoty kolor. 

Smakują idealnie od razu na ciepło!

SMACZNEGO

Ewa 💋

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Ewa robi swoje , Blogger